9 kwietnia 2015

Najgorsze przekleństwo XXI wieku, czyli o Facebooku



Facebook to dno, które uświadamia mi jak bardzo jesteśmy płytcy i zapatrzeni w siebie.
Czemu tak uważam?

1Lubię to!
Nic bardziej mnie nie wkurza, jak właśnie ten mały, niebieski kciuk w górę. I nie chodzi o jego wygląd, czy przereklamowanie. Denerwujące jest to w jaki sposób się go wykorzystuje. 

Co najczęściej jest ofiarą tego przycisku naszej fałszywej akceptacji? Głupie filmy, odrażające zdjęcia, strony typu "jest grzyweczka jest dupeczka". Czy powinniśmy darzyć takie rzeczy sympatią? Na pewno nie.

A najgłupsze z tego wszystkiego jest fakt, że nasze społeczeństwo zabija się o lajki! Co jest wyznacznikiem naszej sławy, popularności i uznania w gronie rówieśników? Ich liczba.

2. Porozmawiamy na Facebooku, okey?
Każdy z nas musi to przejść, aby zrozumieć jak dużo straciliśmy czasu na tego typu rozmowy.

Ja też to przeżyłam i to ostatecznie przekonało mnie, że powinnam usunąć konto na portalu społecznościowym i raz na zawsze zapomnieć, że coś takiego w ogóle istnieje.

Jeszcze rok temu potrafiłam poświęcić nawet trzy godziny dziennie na czatowaniu. Jak o tym dłużej myślę, to mam ochotę wziąć patelnię i walnąć się nią mocno w głowę. Myślałam, że dzięki temu poznam nowych ludzi ze szkoły lub z miasta. Jak przychodziło co do czego, bałam się powiedzieć do nich "cześć", co dopiero podejść i prawdziwie porozmawiać. Moje rozmowy, pomimo tego ile czasu poświęcałam, nie niosły za sobą żadnych mądrych treści. 

Szkoda, że nie można cofnąć czasu.

Jak następnym razem będziecie chcieli z kimś pogadać, zwierzyć się, podyskutować, nie umawiajcie się na internetowy czat! Nic nie zastąpi wam prawdziwej rozmowy z drugim człowiekiem, twarzą w twarz, w prawdziwym,o wiele lepszym, życiu.

3. Cholera, jakie gry?
Dowód na to, że Mark Zuckenberg nie ma już pomysłu jak przyciągną nowych użytkowników. Już od pewnego czasu wróży się szybki upadek tej witryny. Po niej, niestety, powstaną podobne serwisy internetowe. http://wyborcza.biz/biznes/1,101558,16898410,Facebook_padnie_za_3_lata___To_jak_III_wojna_swiatowa_.html 

4. Komentarze
Te wszystkie serduszka, słodkie wpisy pod zdjęciami, istna łąka dla jednorożca, śnią mi się po nocach. Oczywiście jako senne koszmary, po których odczuwam mdłości, zawroty głowy i kto wie co jeszcze.
Paradoksem jest to, że większość z dziewczyn pisze te przesiąknięte fałszywą słodkością komentarze pod zdjęciem "koleżanki", którą obgadują. Ta dla nich brzydka, gruba rówieśniczka nagle staję się wcieleniem bogini, wnioskując po milionach pozostawionych przez nich komentarzach.

I tak nagle nasza zakompleksiona postać z fotografii może poczuć się jak Anja Rubik.

Nie każę Wam zgodzić się ze mną. Jednak po przeczytaniu, usiądź, i zastanów się, czy aby przypadkiem nie tracisz swojego czasu na tego typu syf. I zamiast spędzać następnej godziny na bezmyślnym klikaniu "lubię to!", umów się z koleżanką na kawę i miło spędź czas.

Cenny czas.

1 komentarz :

  1. Zgadzam się z tym tekstem i niestety muszę przyznać rację. Najgorsze są właśnie te lajki... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń